czwartek, 20 lutego 2014

Fotografia ślubna

    Ślub to jedna z najważniejszych i najbardziej wyjątkowych chwil w życiu każdego człowieka. Dlatego też tak istotne jest uwiecznienie tego momentu, nie tylko w pamięci przyszłej Pary Młodej, ale również na zdjęciach. Profesjonalne sesje ślubne, robione zarówno przed sakramentalnym „tak”, jak i po wypowiedzeniu tych paru najważniejszych słów w życiu, to dziś już standard. Ten stały punkt zaślubin Polaków może stać się dochodowym interesem i świetnym pomysłem na biznes, bo w tej branży klientów nigdy nie brakuje. Do osiągnięcia sukcesu wystarczy zamiłowanie do fotografii, umiejętności oraz właściwie dobrany sprzęt. Nie posiadając pasji czy talentu, lepiej nie liczyć na karierę w tej dziedzinie. 


Przygotowania do ślubu
Niby banał, ale często się o tym zapomina- porządek w pomieszczeniu sprawi, że na zdjęciach z przygotowań nie będzie aż tyle elementów odrywających uwagę od głównego tematu.
Błogosławieństwo: niewielki pokój, klęcząca para młoda, czworo rodziców, fotograf i …. dodatkowo kilka innych osób. To stanowczo za dużo. Pomijając chaos na zdjęciach- zbyt mało przestrzeni uniemożliwi fotografowi zajęcie odpowiedniego miejsca lub skaże tylko na bardzo wąskie kadry robione w tłumie. Jeśli pokój nie jest wielki, to powinny znajdować się w nim tylko niezbędne osoby. Najlepiej także, aby para ustawiła się twarzami w stronę światła dziennego.
Makijaż: Każda panna młoda chce wyglądać pięknie na ślubie, a także na zdjęciach. Dobry makijaż to punkt obowiązkowy. „Poprawi się w photoshopie”. Fakt: obróbką można poprawić prawie wszystko, a w programie graficznym stwarzać nowe, nieistniejące realnie światy. Jednak poprawa setek zdjęć, kiedy wystarczyłoby pięć minut na poprawę makijażu- to jak strzelanie do muchy z armaty. Pieprzyk czy drobna skaza skóry to żaden problem nawet dla początkującego fotografa. Spocona twarz odbija światło tak mocno, że i efekt końcowy „komputerowego pudrowania” może nie być naturalny.


Zarezerwujmy parę minut na wykonanie zdjęć detali: fryzury, welonu, obrączek, gorsetu, muszki, dekoracji samochodu ślubnego, bukietu, wstążek dla gości, podwiązki itp. Migawki z nimi będą świetnym urozmaiceniem reportażu ślubnego.

Fotografowanie w kościele

Sprawdźcie czy wykonujący zdjęcia ma pozwolenie na fotografowanie podczas uroczystości liturgicznych. Jeżeli nie ma- można porozmawiać z księdzem. Prawdopodobnie zgodzi się, ale fotograf powinien wiedzieć jak i kiedy powinien się zachować.
Jasny, przestronny kościół to najlepsze wyjście, ale niestety często nie mamy możliwości wyboru. Przed uroczystością poprośmy księdza o włączenie wszystkich świateł- czasami z powodów oszczędnościowych są one wyłączone.
Skontaktowanie fotografa z księdzem: większość formalności i szczegółów związanych z fotografowaniem w świątyni można załatwić na 10 minut przez uroczystością. Jednak w praktyce do kapłana ustawi się wtedy mała kolejka: para młoda, świadkowie, czasami rodzice, kościelny, ministranci. Z reguły nie ma wtedy nawet czasu, aby dokładniej określić, gdzie fotograf może się poruszać, a gdzie nie jest to mile widziane oraz czy w danej parafii nie obowiązuje jakiś specyficzny zwyczaj. Świątynie i kapłani są różni i nawet mimo szkoleń z zakresu fotografii liturgicznej- czasami ciężko jest wyczuć pewne granice, co może być ważne np. jeśli para siedzi metr przed ołtarzem. Wcześniejsza rozmowa fotografa z księdzem może poskutkować pozwoleniem na poruszanie się w miejscach, skąd widok w pewnych okolicznościach będzie lepszy (np. zakrystia)
Skontaktowanie fotografa z kamerzystą: narosło wiele mitów, jakoby fotografowie z kamerzystami lubili się jak psy z kotami. Coś w tym jest, ale tylko wtedy, kiedy wcześniej nie mieli okazji choć pięciu minut porozmawiać. Typowe wpadki obu stron: wchodzenie sobie w kadr, przesłanianie aparatu/kamery, zbyt bliskie towarzyszenie parze uniemożliwiające pracę fotografowi/kamerzyście (np. przy wchodzeniu i wychodzeniu par z kościoła), zgrzyty z blokowaniem sobie dobrych miejsc. A wystarczyłaby rozmowa, aby tego wszystkiego uniknąć. Dajcie im namiary na siebie nawzajem, a z pewnością ustalą formę współpracy.
W kościele czy na plenerze patrzcie się na siebie, a nie na fotografa. Zdjęcia mają podkreślić Wasze relacje, skupienie czy wzajemne uczucia. Fotograf może być przystojnym mężczyzną lub piękną kobietą, ale oczy kierujcie częściej na siebie lub np. w stronę ołtarza.

Starajcie się nie dopuścić, żeby przy wejściu i wyjściu do kościoła ktoś (np. zabłąkany gość czy kamerzysta) szedł przed Wami zasłaniając widok od strony wejścia lub ołtarza.
Siedźcie centralnie przed ołtarzem. Jeśli warunki pozwalają- w lekkim oddaleniu, byle nie najbliżej jak się da (bo wtedy wykonanie zdjęć od przodu będzie utrudnione). Świadkowie powinno siedzieć za wami nieco z boku w taki sposób, aby nie zasłaniać Was gościom.
Przysięgę składacie sobie, a nie księdzu. Stójcie twarzami do siebie, a bokiem do ołtarza, tak aby nie tylko kapłan, ale także goście i świadkowie Was dobrze widzieli. Kilka razy byłem świadkiem, kiedy składanie przysięgi przypominało tajną naradę w zamkniętym trójkącie para młoda-ksiądz. Dlatego też na ten punkt zawsze uczulam.
W takim samym ustawieniu zakładamy obrączki. Nerwy robią swoje, ale warto to zrobić spokojnie, powoli z uśmiechem na ustach ciesząc się chwilą.

Wyjście z kościoła to nie bieg na czas. Spokojnie, równym krokiem do wyjścia. Być może warto parę metrów od samego wyjścia zatrzymać się i puścić gości przodem? Damy im wtedy czas, aby przygotowali ryż, monety lub bańki mydlane, którymi obsypią Was przy wyjściu. Co do obsypywania- skonsultujmy sprawę z gospodarzem parafii: monety wyzbieracie sami, ale innych przypadkach może pozostać po ślubie bałagan.
Wychodzicie, a goście obsypują Was życzeniami, kwiatami i kopertami. Nie blokujcie wejścia przy składaniu życzeń, szczególnie jeśli jest zaplanowany następny ślub po Waszym. Odejdźcie kawałek dalej, Wasi świadkowie będą też mieli bliżej do samochodu.
Fotografowie w rodzinie: coraz tańsze lustrzanki oraz prosty aparat w każdym telefonie powodowały, że jeszcze niedawno dość typowym widokiem na ślubie był fotograf- profesjonalista oraz gromadka podążających za nim gości ze sprzętem rejestrującym w dłoniach. Przypadkowi fotografujący na weselu, przy ważniejszych momentach „co najwyżej” wejdą w kadr psując ujęcia. W kościele może się to skończyć publicznym napomnieniem ze strony księdza. Słyszałem o sytuacjach, gdy po ustawieniu się kilku niezdyscyplinowanych fotografujących przed ołtarzem- prowadzący uroczystość zabronił robić jakichkolwiek zdjęć. Warto z gośćmi ustalić pewne zasady, aby do takich sytuacji nie dochodziło. Na szczęście masowy pęd do pstrykania fot przez gości zdarza się coraz rzadziej.

Fotograf podczas wesela

Przestronne. wysokie na 4-6 metrów jasne pomieszczenie z białym sufitem to idealna, pod względem fotograficznym, sala ślubna. Odbite od sufitu światło lampy błyskowej sprawia, że kolorystyka i cienie na zdjęciach sprawiają naturalne wrażenie.

Nocne koszmary za to wywołują u fotografa niewielkie pomieszczenia z kolorowo pomalowanym, nierównym sufitem (kuriozum to np. sufit wyłożony blachą falistą, albo pomalowany w różnokolorowe pasy). Zdjęcia zazwyczaj będą przekłamane kolorystycznie, skóra w nienaturalnych kolorach, a efekty i cienie na zdjęciach bardziej nieprzewidywalne. Doświadczony fotograf da sobie radę- podczas obróbki zmieni balans kolorów, być może zadba o dodatkowe źródła światła. Jednak pod względem technicznym zdjęcia albo będą nieco gorsze i „mniej naturalne” niż w „pomieszczeniu idealnym”, ponadto czas oddania zdjęć może się przedłużyć (obróbka zdjęć zajmie więcej czasu).
Goście i fotograf powinni znaleźć się w sali weselnej przed Wami.
Szczególnie w przypadku skomplikowanych relacji rodzinnych- wskażcie fotografowi osoby  na które powinien zwrócić szczególną uwagę, aby wydobył je w fotoreportażu na przedni plan.
Zapewnijcie fotografowi miejsce z dostępem do prądu i bezpieczne miejsce do przechowywania części sprzętu. Zadbajcie o jego względny komfort- czeka go kilkanaście godzin pracy. Posadzenie go koło orkiestry da mu lepszy wgląd w planowane atrakcje, a posadzenie go wśród gości uczyni część zdjęć bardziej osobistymi i da lepsze rozeznanie w rodzinnych relacjach.
Zdjęcia grupowe można wykonać już przed kościołem, ale nie zawsze wystarczy tam miejsca. Warto poszukać wzniesień terenu lub schodów. W przypadku gdy sytuacja wydaje się beznadziejna, można ustawić wszystkich gości na trawie (np. z parą młodą w środku lub na czele), a zdjęcie wykonać z piętra budynku.
Podczas wnoszenia tortu wyłączcie światło i zbliżcie się do niego. Da to ładne efekty świetlne i większe możliwości  wyboru kadru.

Poinformujcie o nietypowych atrakcjach. Czasami niespodziankę przygotowują sami goście- dobrze aby poinformowali o tym fotografa.

Ślubny plener fotograficzny

Na sesję plenerową warto zarezerwować osobny dzień, a poskutkuje to jeszcze piękniejszymi zdjęciami. Sesja w dniu ślubu to ograniczenia. Ograniczenie czasowe, bo goście czekają oraz geograficzne- gdyż zdjęcia będzie można wykonać tylko w najbliższych okolicach. Sesja w dniu ślubu to ryzyko zabrudzenia sukni. Zarówno fotograf jak i Wy potrzebujecie czasu, żeby się wyluzować i żeby zdjęcia były naturalne z odrobiną szaleństwa. Zanim się to stanie i przestaniecie być spięci przed obiektywem- może minąć godzina. Łatwiej to osiągnąć wtedy, kiedy ślub i wesele jest już za Wami.
Niestety jesienią i wiosną pogoda jest dość niepewna i może wystąpić problem ze zgraniem urlopu i pogody w dniu przeznaczonym na sesję, ale w przypadku sesji w dniu ślubu problem złej pogody też może wystąpić.
Nie bójmy się bardzo szerokich kadrów, na których z trudem będziecie rozpoznawani- będą się świetnie prezentować jako element cyklu fotografii.

Wybór miejsca i pomysłu na plener ślubny

To Wy przede wszystkim w danym miejscu powinniście czuć się dobrze. Nie bójcie się ruchu i własnych pomysłów. Skonsultujcie je wcześniej z fotografem i określcie swoje oczekiwania. Jeżeli macie możliwość organizacji pleneru zgodnego z Waszymi zainteresowaniami lub pracą, to świetnie! W drodze na plener zatrzymujcie się jeśli Wy lub fotograf zobaczycie coś interesującego. Najlepsze zdjęcia wychodzą wtedy, kiedy pomysł realizowany na plenerze jest zgodny z zainteresowaniami oraz charakterem pary młodej.


Pomysły mogą być przeróżne: sport, natura, plener miejski, wiejski, industrialny, we wnętrzach, przebrania w stylu retro. Można jechać do parku rozrywki, zrujnowanej fabryki czy nawet za granicę, ale czasami zwykły spacer po lesie lub uliczkami miasta przy ciekawym świetle może być okazją do zrobienia doskonałych zdjęć.


Pomysły na ślubne plenery fotograficzne:

Jeżeli nie macie pomysłu, można skorzystać z popularnych miejsc w których z powodzeniem robiły zdjęcia już tysiące par.
Dla par z Bielska-Białej i Czechowic-Dziedzic typowymi miejscami na sesje fotograficzne są: Rynek i stare miasto w Bielsku-Białej, plac przed Teatrem, Zamek, tory kolejowe koło tunelu, lotnisko.
Cieszyn, szczególnie wiosną z kwitnącymi kwiatami to piękne miejsca na zdjęcia ślubne: wzgórze zamkowe, Rynek, lasek miejski koło Olzy, „Wenecja” w czeskim Cieszynie, nowy most, Kończyce

W okolicach Żywca chętnie fotografowany jest żywiecki park, Góra Żar, brzegi jeziora, przystanie żeglarskie, ujście Soły, zamek.

Pszczyna to przede wszystkim park, pałac i rynek. Na plenery fotograficzne przyjeżdżają tam nie tylko mieszkańcy najbliższych okolic, ale nawet pary z Bielska czy Katowic.
W przypadku okolic Katowic typowymi miejscami na zdjęcia są m.in: Nikiszowiec, dolina Trzech Stawów, lotnisku Muchowiec, dla fanów plenerów miejskich okolice Spodka, park i zoo w Chorzowie, park w Bieruniu
Z całego Śląska warto wybrać się np. do Ogrodzieńca.
W przypadku typowych miejsc warto wybrać dzień w tygodniu, gdyż w weekendy obłożenie typowych miejsc jest tak duże, że trzeba stać w kolejkach.
Czasami za robienie zdjęć trzeba płacić dodatkowo właścicielowi lub administratorowi obiektu (lokale, hotele, pałace, zamki, rezerwaty). Są też miejsca specjalnie przygotowane do plenerów fotograficznych, gdzie w ciągu paru minut można zrobić sobie zdjęcia na wozie z sianem, na huśtawce zamontowanej na drzewie, przy drewnianym ozdobionym płocie itp.


źródło:
http://www.fototeo.pl/poradnik-jak-zachowywac-sie-podczas-slubu-aby-fotografie-byl-jak-najlepsze/
http://www.zakochaniwfotografii.pl/fotografia-slubna-pomysl-na-biznes/

poniedziałek, 3 lutego 2014

Akt w fotografii

Akt jest specyficzną formą sztuki fotograficznej. Ze względu na sposób pokazania obiektu może on być odbierany w sposób dwuznaczny, niezgodny z moralnością i normami społecznymi, dlatego fotograf podejmujący się tego zadania musi wykazać się ogromnym wyczuciem tematu i granicy pomiędzy sztuka a pornografią. Ukazanie nagiego ciała może być piękne albo wulgarne, zależnie od podejścia. Sztuka w akcie jest takie operowanie pozą, cieniem i barwą, aby pokazać tylko tyle ile wymaga sztuka a ukryć to, co ma zostać ukryte. Nie sztuka jest zrobić zdjęcie nagiej postaci. Sztuka jest takie jej przedstawienie, aby swoja nagością zachwycała. Na widok dobrze wykonanego aktu odbiorca powinien mieć skojarzenia wyłącznie estetyczne. Poza tym istnieje jeszcze problem odpowiedniego kontaktu pomiędzy modelem a fotografem. Aby zdjęcie wyszło dobrze model lub modelka musi odczuwać swobodę i zaufanie do twórcy. Nagość z reguły ogranicza i zawstydza a to nie sprzyja swobodnej postawie i wykonywaniu poleceń fotografującego. Tworzenie aktów wymaga pewnej dojrzałości i z pewnością nie jest przeznaczone dla początkujących. 


 

Lampy błyskowe

Dostępne są różne modele i marki lamp. Najtańsze nie mają elektronicznej regulacji mocy błysku, co może powodować jego pewną niestabilność - na szczęście zazwyczaj nie wpływa to znacząco na jakość zdjęcia. Wiele z tych lamp nie zapewnia również płynnej regulacji mocy błysku czy też mocy światła pilotującego. Na szczęście są to drobne trudności, które można łatwo pokonać przy odrobinie wprawy.

Końcówki modelujące światło

Najważniejszym elementem wyposażenia studia są tak naprawdę właśnie końcówki modelujące. To one odpowiadają za jakość światła i możliwości kreacji obrazu. Należy tylko pamiętać, że lampy różnych producentów mogą mieć różne systemy mocowania, co w praktyce oznacza, że zakupione końcówki mogą pasować nie do wszystkich lamp.

Softboksy

Softboksy są dostępne w różnych kształtach i rozmiarach, od bardzo małych powierzchni (np. 40×60 cm) do ogromnych, o przekątnej przekraczającej półtora metra. Działanie poszczególnych rodzajów softboksów prezentują zdjęcia i ilustracje poniżej. Należy zauważyć, że softboksy o dużej powierzchni wymagają stosowania lamp o większej mocy. Jeśli chodzi o mnie, korzystam z dwóch rodzajów lamp - o mocy 300 Ws i 600 Ws, przy czym lamp o większej mocy używam głównie z dużymi softboksami, rozświetlam nimi białe tło.

Notatka

Większość lamp produkcji chińskiej wyposażona jest w mocowanie Bowensa. Niestety, zdarza się, że mocowanie w lampach dwóch różnych firm tylko teoretycznie jest kompatybilne - dokładnie z taką sytuacją spotkałem się, usiłując zamocować softbox CY na lampach Fighter - dlatego też przed zakupem lampy innej marki warto jest zwyczajnie przymierzyć do niej posiadane końcówki. W przypadku lamp marki Fighter mogą się również pojawić różnice między lampami starszymi i nowszymi, utrudniające bądź uniemożliwiające korzystanie z niektórych końcówek studyjnych.








http://www.e-fotografia.net/
http://www.swiataktu.pl/fotografia-aktu-wyposazenie-studia-fotograficznego-praktyczny-poradnik-246.html