sobota, 3 maja 2014

Fotografia przyrody

Jaki aparat?


Aparat fotograficzny z obiektywem (najlepiej lustrzanka jednoobiektywowa). Po drugie: lampa błyskowa (a najlepiej dwie!), która to uniezależnia nas od słabych z reguły warunków świetlnych, podczas fotografowania spotkanych zwierząt i roślin. Po trzecie: korzystnie jest posiadać statyw fotograficzny, który pozwala unieruchomić nasz aparat fotograficzny i stosować długie czasy naświetlania( zmniejszając w ten sposób zagrożenie uzyskania poruszonego zdjęcia). Po czwarte: cały ten dobytek, powinniśmy nosić ze sobą w teren, więc wymaga on odpowiedniej torby, zabezpieczającej sprzęt przed urazami mechanicznymi, piaskiem, kurzem i wilgocią. W późniejszych częściach omówię stosowanie odmiany statywu (jakim jest monopod) i używanie osprzętu pomocniczego (samodzielnie zrobionego), który pomoże rozszerzyć nasze możliwości fotograficzne bez większych nakładów finansowych. Aparat fotograficzny zależy od stanu posiadania fotografującego.

W lustrzance jednoobiektywowej, przykładając szkło powiększające do „czoła” obiektywu- widzimy efekt tego działania, czyli „powiększenie”przedmiotu, który oglądamy. Pozwala to na fotografowanie małych obiektów, owadów i większości płazów i gadów. Dostęp do dobrej jakości szkieł powiększających jest bardzo łatwy: stare, tanie, rosyjskie obiektywy. Po rozmontowaniu, dają świetnie skorygowane (z powłokami przeciwodblaskowymi) soczewki, lub układy soczewek. Po zamontowaniu ich w oprawce ze starego filtra fotograficznego, bez żadnych dodatkowych przyrządów mamy wstęp do zaczarowanego świata makrofotografii...

Ostry obraz fotografowanego obiektu „makro” powstaje w tym większej odległości od czoła obiektywu – im dłuższa jest jego ogniskowa w milimetrach. Nazywa się to odległością roboczą fotografowania. Podam przykład: przy nastawieniu obiektywu o ogniskowej 60mm na nieskończoność, z założoną przed nim soczewką skupiającą + 2,0 dioptrie, minimalna odległość robocza fotografowania wynosi około 9 cm. Zaś dla obiektywu 200 mm (czyli krótkiego teleobiektywu), po przyłożeniu do „czoła” tej samej soczewki, ostry obraz fotografowanego przedmiotu w powiększeniu, powstaje już w odległości 21 cm! Jest to korzystniejsza sytuacja dla fotografującego, bo ma więcej miejsca na dodatkowe oświetlenie motywu, przy pomocy lampy błyskowej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że większa odległość naszego sprzętu fotograficznego od żywych zwierząt, nie powoduje ucieczki na przykład żab, jaszczurek czy węży.


Przy odrobinie wprawy, trzymając szkło powiększające w ręce, i tylko na chwilę przykładając je do przedniej części obiektywu- mamy możliwość błyskawicznej zmiany odległości fotografowania (i skali odwzorowania obiektu), bez zmiany ustawienia parametrów na aparacie. Ostrość ,nastawiamy wtedy przybliżeniem, lub oddaleniem się od obiektu. Podam przykład: Stosując obiektyw 300mm, najmniejsza odległość fotografowania – bez dodatkowego osprzętu- to półtora metra. Przykładając na chwilę soczewkę przed obiektyw- mogę zrobić na przykład zbliżenie głowy węża – a chwilę potem (po odsunięciu soczewki) – całą jego postać. Taki system pracy stosuję na żmijowiskach, przy fotografowaniu zaskrońców i gniewosza plamistego (czyli małych, szybkich, płochliwych modeli). Jeżeli chcemy zrobić prawidłowo naświetlone zdjęcia makro obiektywem standardowym (czyli będziemy mieli małą odległość roboczą fotografowania) – aby uzyskać prawidłowe oświetlenie – na „czoło" obiektywu powinniśmy założyć pierścieniową lampę błyskową, która nawet z odległości 2 –3 cm daje bezcieniowe oświetlenie fotografowanego obiektu. Niektórzy jednak, oglądając gotowe zdjęcia „kręcą nosem”, że obraz jest „płaski” i sztuczny. Wobec tego, korzystnie jest wtedy dołożyć jeszcze światło modelujące, z pojedynczych lamp błyskowych, zamontowanych po bokach i nieco z góry. Wygodnym rozwiązaniem do wykonywania zdjęć makrofotograficznych, jest zamontowanie (przy pomocy specjalnego pierścienia) do aparatu ,obiektywu fotograficznego „tyłem do przodu”. Uzyskujemy wtedy efekt „powiększenia” fabrycznie skorygowanym układem optycznym posiadanego obiektywu. Można też między aparat a obiektyw zamontować pierścienie pośrednie lub mieszek, odsuwając w ten sposób obiektyw od aparatu. Również pozwala to na wykonywanie zdjęć, nawet w skali 1:1czyli obiekt w naturze mający wymiar 1 cm – na kliszy ma również tę samą wielkość. A to już makrofotografia w pełnym tego słowa znaczeniu!


Ostrość

  • zawsze używajmy statywu; jeśli nie ma takiej możliwości opierajmy aparat z obiektywem o co się da – o ziemie, o drzewo, o krawędź okna w samochodzie itp.,
  • używajmy samowyzwalacza, zdalnego wyzwalacza lub wężyka spustowego,
  • uważajmy na drgania aparatu, nawet zamocowanego na statywie: najbardziej wrażliwe czasy to: 1/8-1/15 – unikajmy ich, zwłaszcza jeśli używamy obiektywów z długą ogniskową (powyżej 200 mm),
  • umiejętnie stosujmy odpowiednią głębię ostrości; izolujmy obiekty z tła; pomoże nam w tym płytka głębia ostrości i dłuższa niż zwykle ogniskowa obiektywu,
  • auto focus – przydatny przy fotografii zwierząt, zwłaszcza zwierząt w ruchu.


Światło

  • najlepsze światło jest rano i wieczorem, unikajmy fotografowania w południowym, ostrym słońcu, zwłaszcza w lecie,
  • kierunek światła: najlepiej gdy światło jest płaskie i oświetla nasz obiekt z boku,
  • warto eksperymentować z fotografowaniem pod słońce i ze słońcem w kadrze,
  • pogoda "dramatyczna", wykorzystujmy momenty przed nadciągającą burzą, po burzy albo podczas krótkich przebłysków słońca; czyste niebieskie (albo szare) niebo nie daje szans na ciekawe zdjęcia pejzażowe,
  • uważajmy na kontrasty: nie fotografujmy kontrastowych obiektów w ostrym (np. południowym) słońcu; wnętrze lasu i makro (np. rośliny, grzyby) najlepiej fotografować w dni pochmurne; szczególnie trzeba uważać z roślinami i zwierzętami w kolorze białym i zbliżonym; oświetlenie takich obiektów musi być delikatne – najlepsze jest światło rozproszone w pochmurny, ale jasny dzień.


Kompozycja

  • trzymając aparat w rękach (nie na statywie) szukamy najlepszego punktu, z którego wykonamy zdjęcie i dobieramy odpowiedni obiektyw; wtedy dopiero stawiamy statyw i mocujemy aparat,
  • gdzie umieścić główny obiekt w kadrze?: generalna zasada – nigdy w środku, stosujmy tzw. regułę mocnych punktów i w nich umieszczajmy fotografowane obiekty, przed wykonaniem zdjęcia sprawdźmy, czy w kadrze nie ma elementów niepotrzebnych (przyda się podgląd głębi ostrości!): wchodzącej z boku gałązki, traw przesłaniająch główny obiekt itp.,
  • zwracajmy uwagę na tło, na jakim fotografujemy główny obiekt; nie powinno być zbyt wyraźne i nie powinno odciągać uwagi; pamiętajmy też, że na zdjęciu będzie widać nieco więcej pola, niż widzimy w wizjerze,
  • nie fotografujmy małych przedmiotów z góry; w przypadku zwierząt – najlepiej fotografować je z poziomu na jakim mają oczy;
  • nie kadrujmy zbyt ciasno, a zwłaszcza tak, aby obiekt brzegami dotykał krawędzi kadru; zostawmy nieco miejsca wokół,
  • uważajmy, aby horyzont się nie przechodził przez środek klatki i żeby się nie pochylał na którąś stronę,
  • nie fotografujmy pierwszego napotkanego okazu – poszukajmy lepszego – na pewno taki się znajdzie w okolicy.


źródło:
http://www.swiatobrazu.pl/fotografia-przyrody-poradnik-czesc-v-jak-powstaja-zdjecia-20886.html
http://www.dura.netstrefa.pl/zapraszam.htm 
http://www.kosinscy.pl/jakfotografowac.html 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz